13 listopada 2021

Czary, mary z kapelusza - przypominajka wyzwaniowa

 Hej, hej 

Dzisiaj prezentuję pracę inspiracyjną, stworzoną do tematu naszego listopadowego wyzwania "CZARY, MARY".

Kochani, pomysłów na ten projekt było sporo, ostatecznie wybrałam kapelusz w mrocznej odsłonie. Zapewne jesteście ciekawi, co skłoniło mnie do stworzenia tak oryginalnego projektu?
Czyżbym na moment chciała zostać magiem, który wyczaruje różne cudawianki ze swojego kapelusza?
Nie, nie, to nie dla mnie. Otóż zainspirowały mnie stare, zniszczone okulary, które w tej chwili zdobią rondo kapelusza. Jak tylko je zobaczyłam, od razu pomyślałam o naszych tekturkach - pajęczynkach i uśmiechniętych dyniach. Pierwsze skojarzenie jest zawsze najlepsze. No tak ale same pajęczynki i dynie - owszem, wyglądają uroczo, jednak zapragnęłam jakiegoś strasznego dodatku, który sprawi że powstanie praca z pazurem. Więc dołożyłam małą czaszkę, idealnie pasującą do klimatu projektu. Już było dobrze, ale jeszcze czegoś mi tu brakowało. Wszyscy wiemy że w miarę jedzenia apetyt rośnie - to może by tak jeszcze jakieś skrzydła doprawić?  A czemu nie.
Wypatrzyłam takowe na jednym z papierów od ScrapBoys - wycięłam, przymierzyłam - leżą jak ulał.
 

Kochani, wracając jeszcze do samej bazy, na której wykonałam kompozycję.  Kapelusz zaprojektowałam i "uszyłam" własnoręcznie. Powstał z arkusza grubego kartonu craftowego. Nie jest idealny, ale o to właśnie mi chodziło. Wymarzył mi się stary, pomięty i po przejściach, więc dokładnie taki sobie "wyczarowałam" :-)











Ze sklepu PAPER CARD wykorzystałam:


 

 

 

 

 

 

Mam nadzieję że mój pomysł zachęci Was do wspólnej zabawy z nami. Oczarujcie nas swoimi niezwykłymi projektami i bawcie się dobrze :-)

Serdecznie zapraszam:


 

Uściski,